Dziś chcielibyśmy pokazać wam pewne ciekawe miejsce na południu Wielkiej Brytanii . To Land’s End – malowniczy, skalisty przylądek na południowo zachodnim krańcu Półwyspu Kornwalijskiego, stanowiący najdalej wysunięty na zachód punkt Anglii. To tu właśnie zaczyna się najdłuższa odległość lądowa na wyspie, a drugim skrajnym punktem jest szkocka wioska John O’Groats.

zrzut-ekranu-2016-11-11-o-08-36-21

Kraniec lądu już od XIX wieku stanowił cel licznych wycieczek, jednak w tamtym czasie dojechać tam można było wyłącznie konno, a jedyną budowlą była karczma The First and Last Inn. Kiedy w 1859 roku oddano do użytku linię kolejową prowadzącą do pobliskiej miejscowości Penzance, ruch turystyczny znacznie przybrał na sile.

lands-end-first-last-refreshment-house-in

Obecnie co roku miejsce to odwiedza aż około 400 tyś. turystów z całego świata. Dlaczego? Co przyciąga tu tak wielu ludzi ? Postanowiliśmy to sprawdzić i pewnego słonecznego dnia wybraliśmy się tam z przyjaciółmi. Na miejscu zastaliśmy niewątpliwie bardzo malownicze widoki, strome, skaliste klify sięgające 60 m wysokości, groźnie lecz pięknie wyglądającą, postrzępioną linię brzegową z głęboko wciętymi małymi zatoczkami i zacisznymi, niedostępnymi plażami. Zimne, strome, pozbawione roślinności skały silnie kontrastowały z lazurową wodą Oceanu Atlantyckiego.

dsc_0263

dsc_0277

dsc_0233

dji_0023

dji_0016

dsc_0238

Samo Land’s End i okolice najlepiej zwiedzać pieszo, gdyż znajdziemy tu wiele malowniczych szlaków i ścieżek prowadzących wzdłuż morza, a widoki na pewno nas nie zawiodą. Już 2 km od brzegu na horyzoncie dostrzec możemy latarnię morską wybudowaną na skalistych wysepkach Longships. Ale to nie wszystko. Z myślą o turystach przygotowano tu całe centrum turystyczno rozrywkowe. Już na samym końcu drogi dostrzeżemy charakterystyczny drogowskaz wskazujący odległości i kierunki do Nowego Jorku i szkockiego miasteczka John O’Groats, przy którym każdy przybysz robi sobie pamiątkowe zdjęcie. Znajduje się tu także monument z myślami sławnych Brytyjczyków oraz ciekawa wystawa i galeria The End to End Story, poświęcona ludziom, którym udało się w całości pokonać trasę Z Land’s End do John O’Groats, czyli tytułowy szlak „End to End”. Możemy tu poczytać ich relacje, historie i przygody jakie towarzyszyły im podczas wypraw. W pobliżu znajduje się także mała farma ze zwierzętami będąca atrakcją dla najmłodszych i park rozrywki.

dsc_0269

dsc_0223

dsc_0225

dsc_0226

Nieodzownym elementem otoczenia jest oczywiście The First and Last Inn, jeden z najpopularniejszych pubów w Kornwalii, którego historia sięga aż XVII wieku, kiedy to przesiadywali w nim głównie przemytnicy i rozbójnicy morscy.

dsc_0259

Land’s End zasłynęło również na dużym ekranie i  posłużyło jako plan filmowy bardzo popularnego w Anglii serialu „ Doctor Who“. W 2007 roku zorganizowano tu nawet wystawę eksponatów z tego filmu. Natomiast w 2012 roku dotarł tu z Grecji ogień olimpijski, skąd rozpoczął podróż po kraju. Land’s End owiane jest też pewną miejscową legendą, która głosi, że w okolicy pomiędzy przylądkiem a wysepkami Scilly leży zatopiona w głębinach oceanu mityczna kraina Lyonesse ( brytyjski odpowiednik Atlantydy), związana tradycyjnie z legendą o królu Arturze. Według legendy była to bogata część królestwa króla Artura, która zatopiona została przez morze pewnej nocy podczas silnego sztormu. Co ciekawe, lokalni ludzi nadal opowiadają tę historię twierdząc, że przy odpowiedniej pogodzie można dostrzec wyłaniające się wieże kościołów tuż nad taflą oceanu, natomiast marynarze twierdzą, że w pobliżu Land’s End z morza słychać nawet dźwięki dzwonów. Trzeba przyznać, że to bardzo interesująca legenda i chciało by się wierzyć, że tkwi w tym chociaż ziarenko prawdy. Jak jest w rzeczywistości? Wieże kościołów to nic innego jak wraki statków rozbitych o skały i spoczywających na dnie oceanu. Oficjalnie odnotowano ich ponad 130,  lecz może ich być nawet więcej.

Land’s End i cała okolica jak najbardziej nadaje się na długie spacery umożliwiające kontakt z naturą i podziwianie dzikiego, skalistego wybrzeża. Nam się podobało, dlatego i wam serdecznie polecamy , a na zachętę prezentujemy krótki film:)