Planując wakacje na Raja Ampat stajemy przed nie lada wyzwaniem… jak spośród tylu pięknych wysp archipelagu wybrać tą, na której najlepiej się zatrzymać. Idealnie byłoby spędzić po kilka dni w różnych miejscach, ale jeśli macie ograniczony czas lub nie chcecie się za dużo przemieszczać, to według nas wyspa Kri byłaby całkiem dobrym miejscem. Na jej korzyść przemawiają ładne, dzikie plaże, gęsta dżungla, przepiękna rafa koralowa oraz ogrom wszelkich, morskich stworzeń. Dodając do tego dobrą lokalizację i bliskość świetnych miejsc nurkowych, pobyt na Pulau Kri to całkiem dobry pomysł.

Kri to prawdopodobnie najpopularniejsza wśród turystów wyspa archipelagu Raja Ampat.  I chociaż warunki do życia nie są tu zbyt łatwe ( brak źródła czystej, pitnej wody ) przez co nie powstała tu żadna wioska, to pomimo tego wybór zakwaterowania jest tu całkiem spory. Nie bez powodu zresztą. Wyspę otacza piękna i zdrowa rafa koralowa, dostępna już kilka metrów od brzegu. Widoki pod wodą to istna bajka?… ogromne ławice wielobarwnych ryb, płaszczki, rekiny rafowe czy moje ulubione żółwie. Najlepiej wcale nie wychodziłoby się z wody.

Jeszcze przed wyjazdem czasami miałam obawy, że na Kri może być nieco tłoczno, jednak już chwile po przyjeździe te obawy szybko zniknęły. Spacerując wzdłuż brzegu było niemal pusto. Tylko gdzieniegdzie przed domkiem ktoś bujał się w hamaku i czytał książkę, wygrzewał na plaży czy snurkował na rafie. Było tu naprawdę fajnie 🙂 Co prawda wyspa jest niewielka, ale ciekawa i w zupełności wystarczająca, aby pochodzić sobie wzdłuż wybrzeża.

Na zachodnim cypelku, gdzie mieszkaliśmy przez 6 dni w chatce na wodzie, znajduje się moim zdaniem najładniejsza plaża, jakiej próżno szukać gdzie indziej na wyspie. Spory kawałek białego, miękkiego piasku otoczony cudownie błękitną laguną. Podczas odpływu tworzą się tu malownicze „sand banki”, które umożliwiają przejście zarówno na położoną nieopodal malutką dziką wyspę oraz sąsiednią, znacznie większą wyspę Mansuar.

Wschodnie, bardziej popularne wybrzeże to dobre miejsce na spacery ( najlepiej podczas odpływu ) oraz snorkeling. Południowe wybrzeże natomiast jest zdecydowanie bardziej kameralne, a plaża jest znacznie ładniejsza niż po drugiej stronie. Wyspa jest dość górzysta i choć cała porośnięta gęstą zielenią. Mimo, że Kri jest dość popularną wyspą wcale się tego mocno nie odczuwa, a wręcz przeciwnie… jest miło, cicho i spokojnie 🙂 Poniżej garść informacji praktycznych na temat tej cudnej wyspy 🙂

Jak dotrzeć na Kri ?

Niewielka wysepka Kri położona jest na południowy zachód od Waigeo, największej wyspy archipelagu. Aby na nią dotrzeć najpierw trzeba przypłynąć promem z Sorong do głównego portu w Waisai na wyspie Waigeo. Promy odpływają z portu w Sorong dwa razy dziennie, o 9.00 i 14.00, a podróż zajmuje około dwie godziny. Więcej na temat transportu i jego kosztów znajdziecie tutaj. Z Waisai na Kri płynie się już +/- godzinę w zależności od rodzaju łodzi i warunków pogodowych. Transport najlepiej zorganizować sobie wcześniej od właściciela miejsca, w którym zamierzacie się zatrzymać. Ceny mogą być różne, w zależności od rodzaju łodzi. My płaciliśmy 800 tyś rupii za łódź w jedną stronę.

Gdzie spać na Kri?

Wybór zakwaterowania na Kri jest całkiem spory. Jeżeli szukacie trochę lepszego standardu ( prysznic, normalna toaleta, wiatrak, prąd 24 na dobę i podobno nawet wifi ) to na wyspie znajduje się jedno takie miejsce… jest nim Kri Eco Resort. Cena tygodniowego pobytu w najtańszym domku bez własnej łazienki to koszt aż 3840 zł za osobę?, przy czym z zewnątrz resort ten nie różni się zbytnio niczym niż zwykły, dużo tańszy homestay. Bardziej budżetową opcją, a zarazem najpopularniejszym rodzajem zakwaterowania na wyspach Raja Ampat jest tzw. Homestay’u. Na Kri znajduje się ich około dwudziestu. My osobiście polecamy:

Nus Raja Ampat Bungalows – 450 tyś rupii/doba/osoba ( tutaj spaliśmy )

Plusy?

• dobra lokalizacja ( ładna, szeroka plaża i piękna laguna )
• nowe domki na wodzie
• dobre jedzenie

Minusy?

• słaba organizacja
• częsty brak łódki dostępnej na wycieczki

Yenkoranu Homestay – od 425 tyś do 650 tyś rupii/doba/osoba

Plusy?

• wyższy standard domków
• własna łazienka w każdym domku
• centrum nurkowe
• piękna rafa koralowa dostępna z pomostu
• zimne piwo 😉

Minusy?

• wąska i nie tak ładna plaża
• mniej kameralnie z uwagi na więcej domków/ludzi

A dla żądnych większych wrażeń proponujemy nowość?… ten oto dryfujący domek na wodzie. Zakwaterowanie i transport w jednym? Całkiem ciekawy pomysł? Niestety ceny i nazwy nie znamy.

Co ciekawego można robić na Kri?‍♀️??

Kri to co prawda niewielka wyspa i co niektórym mogłoby się wydawać, że nie ma tu co robić, ale uwierzcie nam… spędziliśmy tu 6 dni i ani razu nie odczuliśmy nudy. Naszą główną atrakcją tutaj było bez wątpienia to co znajduje się pod wodą.

Kri to idealne miejsce dla miłośników nurkowania i/lub snorkelingu. W okolicy znajduje się wiele wyśmienitych spotów nurkowych, a jeżeli nurkowanie z butlą nie jest dla Was, to zapewniam Wam, że będziecie zachwyceni tym co można tu zobaczyć pływając na powierzchni jedynie z maską i rurką. Miejsca które szczególnie polecamy na snorkeling to:

• rafa przy pomoście w Yenkoranu Homestay ( ogrom życia, piękna, zdrowa rafa i dużo rekinów rafowych )
• okolica malutkiej wysepki Ransiwor, zlokalizowanej pomiędzy Kri a Mansuar ( płytko, całkiem fajna rafa i sporo żółwi, ale trzeba uważać na silne prądy )
• Yenbuba Jetty na sąsiedniej wyspie Mansuar. Dobrzy pływacy, przy sprzyjających warunkach daliby radę dopłynąć tutaj z zachodniego krańca Kri o własnych siłach, jednak radzimy zachować ogromną ostrożność bo prądy są tu bardzo silne i mogą zmienić się w każdej chwili. Lepiej nie ryzykować i wynająć łódkę.

Jeśli już mowa o Yenbuba Jetty na wyspie Mansuar, to warto się tu wybrać nie tylko na snorkeling, ale także aby zwiedzić lokalną wioskę. Podczas odpływu pomiędzy Kri a Mansuar tworzą się rozległe „sand banki”, którymi co prawda dość dużym łukiem, da się przejść z wyspy na wyspę. Jeżeli będąc tam woda zdąży się podnieść, zawsze możecie poprosić kogoś w wiosce, aby podrzucił Was łodzią z powrotem.

Dla wszystkich tych którzy nie potrafią długo usiedzieć w miejscu, Kri będzie fajną wyspą, aby pospacerować wzdłuż plaży. Porośnięte gęstą zielenią górzyste wnętrze nie posiada niestety żadnych szlaków. Jest za to jedna ścieżka, która prowadzi na punkt widokowy, skąd można oglądać zachód słońca i która prowadzi na przeciwną stronę wyspy.

Kri to także dobra baza wypadowa do zwiedzania okolicznych atrakcji. Z uwagi na sporą liczbę homestay’i dużo łatwiej zorganizować tu łódkę i znaleźć towarzyszy, którzy ewentualnie chcieliby do Was dołączyć i podzielić koszty. Na słynną, maleńką wyspę Arborek, której okoliczne wody szczególnie upodobały sobie ogromne manty, płynie się z Kri około pół godziny. Miłośnikom natury i trekingów po dżungli polecamy wybrać się na piękną wyspę Gam, na której jeśli będziecie mieli szczęście, zobaczycie rzadko spotykane rajskie ptaki czy też kuskusy niedźwiedzie. Na Gam ( w zależności od miejsca ) płynie się także około pół godziny. Z Kri nie powinniście mieć też problemu, aby zorganizować albo dołączyć do już zorganizowanej wycieczki na słynny punkt widokowy o nazwie Pianemo. Niektóre większe homestay’e ( np. Yenkoranu ) mają cotygodniowy grafik wycieczek jakie organizują w wybrane dni, więc jeżeli nie chcecie wydawać mnóstwa kasy na prywatną łódkę, to w miarę możliwości, można do nich dołączyć.

I co jeszcze można robić na takiej rajskiej, dzikiej wyspie?? Oczywiście odpoczywać?, poopalać się na plaży, poczytać jakąś książkę na ganku własnego domku lub poleniuchować w hamaku?.